niedziela, 24 lutego 2013
niedziela, 17 lutego 2013
Kilimandżaro s. Anastazji
Bardzo smaczne ciasto. Jabłka powodują, że ciasto jest wilgotne, a masa budyniowa rozpływa się w ustach. Całość wspaniale smakuje. Polecam.
Pomysł na ciasto z książki "Ciasta Siostry Anastazji" troche zmodyfikowany:)
Ciemny biszkopt
8 jaj
15 dag cukru
15 dag mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
1 budyń czekoladowy
Masa jabłkowa:
ok. 1 kg jabłek kwaśnych i twardych
2 galaretki ( ja użyłam o smaku cytrynowym)
1 łyżka margaryny lub masła
Masa budyniowa:
1/2 litra mleka
1/2 szklanki cukru
2 budynie śmietankowe lub waniliowe bez cukru
1 kostka masła lub margaryny
Polewa
1 tabliczka czekolady
Wykonanie
Ciemny biszkopt: ubić białka z cukrem na sztywną pianę dodać żółtka, delikatnie połączyć , a następnie przesiać mąkę z kakao, proszkiem do pieczenia oraz budyniem i wymieszać. Przelać do blachy wyłożonej papierem do pieczenia i upiec. Po wystudzeniu przekroić na pół.
Masa jabłkowa: Jabłka obrać, zetrzeć na tarce o grubych oczkach, masło roztopić, dodać jabłka, chwilę smażyć, dodać suchą galaretkę, wymieszać i jeszcze chwilę smażyć. Ostudzić i wyłożyć na biszkopt. Wstawić do lodówki żeby masa jabłkowa stężała. W tym czasie przygotować masę budyniową: ugotować budyń ( wystudzić). Masło utrzeć dodając przestudzony budyń. Masę budyniowa wyłożyć na masę jabłkową, przykryć biszkoptem kakaowym. Polać polewą.
Smacznego:)
piątek, 15 lutego 2013
środa, 13 lutego 2013
niedziela, 10 lutego 2013
Sernik na zimno o smaku cappuccino
Dziś na obiedzie za powiedzieli się dziadkowie i popłoch, co tu zrobić za ciasto, zaglądam do lodówki, a tam wszystkiego po trochu serek biały otwarty i do połowy zjedzony, puszka z karmelem....... tylko połowa, śmietany kremówki - 330 ml i ...........no jajka są , uffffff . Tak powstał sernik na zimno o smaku cappuccino z bananami polany odrobiną adwokata z resztek ;)
Dość szybko się go robi i nie musi długo stać w lodówce, aby można by było go pokroić. Bomba kaloryczna jak nic, ale co tam :)
Składniki :
Biszkopt
- 4 jaja
- 3/4 szk. cukru
- 3/4 szk. mąki
- 1 łyżeczka płaska proszku do pieczenia
Jaja całe wbić do miski dodać cukier i ubić na puszystą masę. Następnie przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia, delikatne wymieszać i wylać na blaszkę ( u mnie tortownica o średn. 30cm). Piec w piekarniku w 160 stopniach przez ok 30 minut, tzn do suchego patyczka.
Masa serowa
- 250 ml mleka zwykłego
- 100-150 g cappuccino ( u mnie o smaku waniliowym)
- 4-5 łyżeczek żelatyny
- 500g serka białego z wiaderka
- 330 ml śmietany kremówki
- 150g cukru
Dodatkowo
- 4-5 banany
- adwokat
Mleko zagotować, dodać do niego cappuccino i żelatynę, dokładnie wymieszać, aż wszystko się rozpuści. odstawić do wystygnięcia. W tym czasie podgrzać karmel, aby łatwo go rozsmarować. Banany obrać, przekroić na pół i poukładać na wystudzonym biszkopcie. Polać karmelem i odstawić. Serek przełożyć do miski dodać cukier i dokładnie wymieszać, następnie dodać tężejące mleko z cappuccino i żelatyną oraz ubitą śmietanę kremówkę. Wszytko delikatnie połączyć i wylać na banany polane karmelem. Wstawić na 1-2 godziny do lodówki. Jak zastygnie polać adwokatem.
Smacznego :)
sobota, 9 lutego 2013
środa, 6 lutego 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)